Wiesławie:

Wiesław:

>>> Masz zupełną rację – nic nie zrobię w tej materii, bo zostałem sam. Rodzina uważa mnie za wariata, niczego nie dają sobie wyjaśnić.<<<

Ja bym się tym nie przejmował ani trochę. U mnie było podobnie, ale już nie jest. Sami zaczęli myśleć i przychodzą doglądać jeszcze nie biorą czynnego udziału w temacie, ale już się znacznie interesują. Ja im mówiłem prosto z mostu. Widzisz, co tu jest? Wiec wiedz to jest moje i ty nie dostaniesz z tego ni kęsa, gdy przyjdziesz po pożywienie zmuszony głodem.

Dla twej rodziny i mnie to za mało a ja nie zamierzam głodować wiec lepiej tu nie przychodź, bo tak jak i najgorszy wróg dla mnie nie dostaniesz nic ani ty ani twe dzieci….jak nie zadbasz sam nie będziesz miał nic. Miałeś szanse, ale masz ją w swej dupie. Tam wiec zaglądnij po datki.

Dziś walisz do marketu a gdzie pójdziesz jak go zamkną ł lub rozkradną? Do mnie? Tu zaopatrzenia nie znajdziesz. A matka jak zechce nad tobą się ulitować to odda ci swą porcję. Ona będzie głodować a ty będziesz syty..

>>>Żadne argumenty do nich nie trafiają,<<<<

No to, co, nie widzę powodu do rozpaczy. Na twym miejscu komasowałbym żywność długiej kadencji. Typu ryż, makaron, i z mąki kupnej wypiekałbym twardsze wojskowe suchary. I przede wszystkim sól, sodę, boraks, i kwas askorbinowy. Można się obyć bez wszystkiego jako tako obejść, ale bez soli nie. Długo terminowe słoiki własne, ale niezbyt dużo z zasadą ze jeden słoik mięsiwa na tydzień na dwa razy.. Ja swe 7 letnie zapasy, co po niektórym porozsyłałem po kraju. Było ich aż nadęto za dużo. Jeszcze jedna paczka została do zrealizowania jak przyjadę do chaty..pojedzie do Koszalina o ile pamiętam. To tylko po to, aby zobaczyli…….i być może zrozumieli. Moja babcia, śp. mówiła ze ciała leżały po ulicach pomarłych z głodu, i przechodziło się koło ich jak koło kupy śmieci…

Pyszni a głupi tego doświadczą. Dziwię się wiec twej litości już dziś Wiesławie.

>>>>Nie chcą przeczytać żadnego Twojego wpisu, bo mówią, że NAWIEDZONEGO nie będą czytać.<<<<

No i co za problem? Wiedz ze nawiedzony będzie miał pełen brzuch i codziennie syty przez pół roku co najmniej nie oszczędzając, a oszczędzając to i znacznie dłużej i nie zazna ani głodu ani pragnienia. to dla mnie i mych najbliższych co pojeli iśmiech im nie fdo pary.

Gdzie będą ci nie nawiedzeni???

>>>>Wobec powyższego olewam to ciepłym moczem. Zrobię tylko to co niezbędne, czyli jakieś zapasy nalewek, swojskich tuszonek, wody, ziół i odczynników chemicznych, trochę narzędzi i sprzętu elektronicznego. <<<

I tu jesteś w błędzie.

Nie jakiś tam zapas, ale bardzo dokładnie przemyślane działanie:

Przykład makaron na osobę to porcja 100 – 110 gram dziennie. X 7 dni to 700 gram tygodniowo. Kiedy uzupełnisz to ryżem w takim samy stosunku to starczy ci ów makaron na dwa tygodnie co drugi dzień. A jak dorzucisz ziemniaka, 100 gram na osobę to masz pożywienie na trzy tygodnie. 10 Takich zestawów masz 210 dni. Osoba. Kiedy sobie spisze i urozmaicisz pożywienie możesz zejść z ilości zestawów? O chlebie zapomnij raczej placki na gorącej blasze chlebowe. Ale musisz mieć i sól i sodę….ja soli i sody i mąki mam po 20 kg, Boraksu 5 kg. używam dosłownie na co dzień i od czasu do czasu uzupełniam do stanu. I po 10 kg odłożone w dalszej odległości. Może leżakować latami…


>>>Przeżyłem swoje i co ma być to będzie, ale sumienie mi nie pozwala opuścić rodziny.<<<

To głupawe podejście do sprawy. Lecz nie będę go postrząsał.


>>>Mam wybrane dwa miejsca do ukrycia i tam się przeniosę jak przyjdzie czas.<<<

Jeśli nie maja zaopatrzenia to próżne to gadanie. Kiedy przyjdzie Twój czas będzie malutko jego na cokolwiek wożenie czy dowożenie Tam zrobił bym zaopatrzenie pełne, co stare bym ubierał a nowe dodawał.

Ja swe przedsięwzięcie robiłem po woli i systematycznie, i wyszło nie najgorzej…. Teraz patrzę, kiedy Ajatollah uderzy atomówką w żydów podburzany przez amerykańskich żydowskich cwaniaczkó co panami wszechświata chcą być..a to jest już i tuż tuż……..

Wyższą Twą twórcziość jako mało istotną w temacie pominę skrzetnie jesli pozwolisz.

Pozdrawiam:

Ten wpis został opublikowany w kategorii Armagedon. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

15 odpowiedzi na „Wiesławie:

  1. Wiesław52 pisze:

    Dzięki za dobre słowo. Dodałeś mi trochę otuchy
    Niedługo jadę w pierwsze miejsce, więc zobaczę jaki jest stan i co można zrobić na już. Potem sukcesywnie uzupełniać zapasy.
    Pozdrawiam

  2. MK pisze:

    I ja „przeżyłem swoje i co ma być to będzie, ale …
    sumienie mi nie pozwala opuścić rodziny”
    – u mnie to raczej postępowanie mojej rodziny a i innych ludzi ze mną związanych.
    potocznie – tak się mówi – No nie mam sumienia, tak tego/was/ciebie… – Zostawić. A faktycznie jest to jedynie Twój – nie Ich wybór… i jak to z szantażem albo mu ulegamy, albo z terrorystami nie negocjujemy… trudne etycznie wybory i to bez względu na moralność własną jak i naszej rodziny.

    • MUKI pisze:

      MK co za filozopficzny knot sadzisz. Tu jest racjonalizm a nie jakieś tam wygłupy damsko-męskie. Chcesz jesć szykuj sie chesz – chcesz bombać -zdychasj.
      A te pierdoły o moralności zostaw w butach.

  3. MK pisze:

    pierdoły o moralności czy wygłupy damsko-męskie
    ani, ani…
    co to za filozoficzny knot – z terrorystami nie negocjujemy…
    czy pogardą dla głupoty jest taki „kawałek sznurka” – że z terrorystami układamy się …
    a może to ta trywialna strofa No nie mam sumienia, tak tego /was/ciebie… Zostawić spowodowała Twój wpis.
    pierdołą jest dywagowanie o dobroci, a także o złu – jako o przeciwstawności tegoż…
    widzisz u mnie jakieś dobro/zło w wypowiedzi? NIE, nie ma czegoś takiego.
    Jest prosty ludzki dylemat – jest to jedynie Twój wybór – czy zawsze Ich wybór… mk

    • MUKI pisze:

      i wychowałeś sobie terrorystów w rodzinie…..
      ja mawiam ze wrzoda się nie leczy tylko się go wycina……

  4. MK pisze:

    wychowywała mnie „ulica a i zagranica” gdzie terror był na porządku dziennym i nocnym…
    ale i w rodzinie byli – chociaż bez mojego wychowywania, natomiast Ci, co są obecnie, to „Ochroniarze” raczej – wszystkiego co mają… a stracić nie chcą…

    „wrzody” się wycina… no pewnie – jestem najlepszym przykładem, z trzy razy mi wycinano, no i wycięto definitywnie… potem postępowanie wg.Muki’ego i reemisja trwa w najlepsze… i choć ty „nie pamiętasz” to ja nie zapomnę – Nigdy.

    • MUKI pisze:

      O remisji to zapomniałem bo to był jednorazowy wyskok, jeden raz i nigdy nie powtórzony…….wiec nie warto tego przypominać. A i tak nie zrozumie się mechanizmu. Jeden przypadek jak jaskółka wiosny nie czyni…….

  5. MK pisze:

    Jeden przypadek jak jaskółka wiosny nie czyni… – no nie czyni, to prawda…
    i tak nie zrozumie się mechanizmu… – jest tu „niewyobrażalna” trudność, choć to jedynie „sposób” na komunikację…
    nie warto tego przypominać… – trzeba przypominać by pamiętać…
    jednorazowy wyskok, jeden raz i nigdy nie powtórzony… tym bardziej warto znać…
    O remisji to zapomniałem – remisja to nic innego jak moment cofnięcia objawów chorobowych, a tego momentu zapomnieć nie sposób…

    • MUKI pisze:

      Remisja to oczywiste. napisałem abyś nie przypominał bo nic z tego nie zrozumią. Do remisji potrzbny byl kontakt ucho słowo. Tyś słowo słyszałeś ale co bylo robione nie rozumiałeś bo było to poza twą świadomoscią. Niktózy mówią czary mary….. Wiec nie powielaj tego ponownie i żaden raz w przyszłosci,
      Miałeś -dostałeś dziękuj komu chesz i zamknij sie ….
      Wiedz jedno to jednorazowe i powielić nie sposób, z rżnych powodów a jeden z nich tom stary i zmęczony ludżmi…

  6. MK pisze:

    ani ponownie, ani żaden raz, i zamykam się…
    choć ani to czary-mary, aniś Ty stary…
    a dziękować będę Tobie i jeszcze „jednej osobie”…
    i nie zapomnę o’sobie.

  7. MUKI pisze:

    Przeniesione od BB:
    Mom pisze:
    24 Maj 2019 o 22:09

    Witam
    Bardzo dziękuję za odpowiedzi na moje pytania.
    Ta żabka to ciekawy temat. Dotarłam kiedyś do kultu żaby, nie pamiętam teraz czy to dotyczyło wszystkich Templariuszy czy tylko jakiejś „sekty” w ich obrębie. Podobno w kaplicy templariańskiej gdy spotka się żabę to nie wolno jej stamtąd ruszać bo to duch jakiegoś brata. A że żabka w alchemii to symbol przemiany to bardzo mi do nich pasuje.
    Zabawne jest również NOTRE / TON RE a cóż innego robi żaba jak nie RE RE kum kum 😀
    Katedra zbudowana jest zgodnie ze świętą geometrią, harmonijnie. Nigdy tam nie byłam jednak samo oglądanie fotografii wywołuje różne wrażenia. Choć zastanawiające jest ile jej w niej z biegiem czasu zostało. Tyle remontów.. Ciekawe jak wyglądała w oryginale, czym były barwione ówczesne witraże, jaka to wtedy była światłoterapia?..
    Nasze częstotliwości harmonizują się z otoczeniem, jeśli więc przebywamy w chorym środowisku to w końcu sami zachorujemy. Gdy jednak przebywamy w środowisku zdrowym, harmonijnym to następuje uzdrowienie, wyrównanie do zdrowych, wzorcowych częstotliwości. W takim razie myśląc obrazowo, człowiek jest „zmiennogęstny”. Nie bez powodu mówi się, że dźwięk kruszy mury. rozbija atomy. Te w których uwięziono Serce.. Herc – oznaczenie częstotliwości, Herz – serce po niemiecku. A w miejscach związanych z Czarną Madonną czy Czarną Górą zwykle występuje uzdrawiająca woda. Życiodajna. Sanktuarium = z ank atrium ? Wielorybom odległość nie przeszkadza w komunikacji. Są zestrojone ze swoją falą i odbierają ją „na drugim końcu świata”. Delfiny swoimi częstotliwościami leczą, są specjalne terapie.

    Być może człowiek 50000 lat temu nie miał tak wynaturzonego widzenia świata i miejsca takie w których następował przepływ fal różnych energii kosmicznych były widoczne gołym okiem. Stąd te pielgrzymki w różne miejsca. Teraz są zabudowane, przejęte.. nam jedynie drganie serca może coś podpowiedzieć.
    Cóż my możemy tak naprawdę wiedzieć o tym jak żyło się gdy rzeki wypełnione były wszelkimi minerałami, Taka zachłanna „gorączka złota”, srebro od Indian za świecidełka, prawdziwe skarby stracone, niestety.

    Pozdrawiam 🙂
    Odpowiedz

    MUKI pisze:
    26 Maj 2019 o 09:06

    Wrzeczy samej nieświadomie poruszyłeś znaczenia słowa Re. NOT Re –
    W rzezcy samej istnialo dwu bogów równoważnych, Stary Re i nowy młody Ra.
    Określenie Naszej wskazuje na pochodzenie NOT – RE , nie od Re.
    Wskazówka:
    Naszaa Pani pochodziła nie od Boga RE ale od Boga RA, ( miejsce) Templariusze uwielbiali tak jak ja kalambury i nie tylko kalambury.

    Ale ale – pamietajk ze polskei literki i abecadło w tym jeżyku nie oddaje rtealu w zapisie orginału. Przełożenie czesto nie odpowioada orginałowi….z tłumaczenia…

  8. Maria_st pisze:

    Muki wyjasnij mi dlaczego tzw Izyda jest przedstawiana z Ozyrysem ?
    Na reliefach.

    • MUKI pisze:

      nie wiem. to wiedza dawno zap[omniana. Moim zdaniem oboje reprezentują miejsce. Ale z czym ono sie wiąże trudno orzec.

  9. Maria_st pisze:

    nie wiem. to wiedza dawno zap[omniana. Moim zdaniem oboje reprezentują miejsce. Ale z czym ono sie wiąże trudno orzec.
    wskazałeś kiedys na jednej fotce skad / galaktyka/ izyda,, choc to nie to imie / pochodzi .
    ja na podstawie tego co do mnie przychodzi jako pamięć doszłam do pewnych wniosków…co zreszta potwierdzasz.

  10. Maria_st pisze:

    Czy tu nie pokazałeś skąd pochodzi kobieta ….której gen nosimy w sobie ?

Możliwość komentowania jest wyłączona.